Podczas gdy w Polsce masowo wycina się drzewa i pozbawia miast zieleni i miejsc do życia, w Wiedniu robią zupełnie na odwrót na korzyść ludziom. Władze Wiednia chce stworzyć miasto przyjazne ludziom, tworząc jak najwięcej miejsc zielonych. Chce też sprawić, by miasto oddychało, zamiast smażyć się w betonie. Dlatego też coraz bardziej znika transport samochodowy w centrum miasta, tworząc miejsce przyjazne dla ludzi, a nie dla samochodów.
Decyzja spowodowana jest również dążeniem do zabezpieczenia się przed upałami. Nagrzany beton w upalne lato nierzadko posiada temperaturę nawet 60 stopni Celsjusza. Pozbywając się betonu, miasto sprawia, że w czasie upałów powietrze będzie bardziej przyjazne zarówno dla ludzi, jak i zwierząt.
W Polsce częstym widokiem jest niszczenie zieleni miejskiej, w celu postawienia kostek brukowych. Mimo protestu mieszkańców, miasta nie słuchają apeli. W konsekwencji polskie miasta tracą zieleń, a tym samym dostęp do naturalnego tlenu oraz miejsca odpoczynku psychicznego. Brak zieleni to również brak chłodnego cienia, które chroni mieszkańców przed udarami.
Mamy nadzieję, że kiedyś reszta miast na świecie weźmie przykład z Wiednia i stworzy miasto dla ludzi. Czy w Polsce też kiedyś tak będzie?
Foto: FB Bezirksvorstehung Leopoldstadt